Wiem, że Święta dopiero za chwilę, jednak ja już wystroiłam mieszkanie. W tym roku wyjeżdżamy do rodziców na całe Święta dlatego trochę się pospieszyłam z tymi wszystkimi dekoracjami aby się nimi nacieszyć. Pierwszy raz odkąd tu mieszkamy nie kupiliśmy choinki, ale stwierdziłam, że skoro w Święta nas tu nie będzie - to nie warto niszczyć drzewka. No cóż odbiję sobie za rok :) Poza dekoracjami znajdziecie tu migawki z naszego salonu. Nie oceniajcie mnie zbyt srogo - non stop coś tu zmieniam i mam wrażenie, że ten salon nigdy nie będzie cały gotowy. Mam straszny chaos lampowy, a drzwi które tu były szczerze nienawidzę. Jednak przy naszym skromnym budżecie staram się to jakoś ogarnąć i powolutku opanować ten chaos. Drzwi pomalowałam na biało bo ich kolor zupełnie mi nie odpowiadał jednak i tak nie jest to szczyt moich marzeń :) No ale przynajmniej mam marzenia :)
Jesli chodzi o częstotliwość wpisów - już naprawdę nie mam argumentów na swoje wytłumaczenie. Ale chciałabym, aby ten blog był o czymś, a nie samą zbieraniną inspiracji z netu. No cóż - może w Nowym Roku się uda.
A na Święta - życzę Wam wszystkim ciepła rodzinnego, zapachu choinki, cynamonowych pierników a przede wszystkim miłości i bycia razem, co nada temu wszystkiemu sens.