Postanowiłam jakoś podrasowac moja kuchnię i wpadłam na pomysł aby do szafek na przyprawy przymocować ramki na etykietki - takie jak w bibliotekach. Po pierwsze fajnie to wygląda, po drugie znacznie ułatwi mi pracę w kuchni ponieważ trochę w tych zakamarkach ciężko utrzymać porządek - przyprawy i leki sie mieszają, nie wiadomo gdzie je odkładać i (co gorsza) gdzie ich potem szukać.
Dlatego uzbroiłam sie w narzędzia:
- ramki
-małe gwoździe tapicerskie - z racji mega-cienkich ścianek moich szafeczek - wszystkie wkręty dostępne na rynku sa za długie albo złote co stanowczo nie zgadzało się z moją wizją. Przypomniałam sobie wczoraj o tych małych gwoździach i okazało się że pasują świetnie
-etykietki - można sobie wydrukowac w różnych czcionkach i zdecydować potem, która będzie najlepiej wyglądać
-młotek - najlepiej tapicerski - ja miałam zwykły uzbrojony w stara koszulke męża - ale nie widziałam jak wbijam te gwoździe więc ostatecznie wbijałam je normalnie
-linijka, ekierka - stanowczo mierzenie jest zarówno najgorszą jak i najdłuższą częścią całej operacji
A tak mniej więcej wyglądał ten tuning :)
Miałam dylemat jak te ramki przywiesić. Wygrała opcja nr 3.
Tak było przed:
A tak jest po:
Pozostało jeszcze włozyć etykiety. Zastanawiałam się nad takimi trzema rodzajami:
A i tak zdecydowałam się na w miarę zwykłe litery - kierując się ergonomią i funkcjonalnością - po prostu najlepiej je widać. Ale może jednak, ładniej wyglądają te wcześniejsze propozycje :) Jak zwykle nie moge się zdecydować.
Narazie jest tak:
Wow..gratuluję [pomysłu i wykoanania...chetnie wykorzystam taki pomysł w mini-komódce:)
OdpowiedzUsuńDzieki! Polecam i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł! Aśka, a gdzie można takie ramki kupić?
OdpowiedzUsuńRamki i parę innych rzeczy kupiłam tutaj : http://www.domex.sklep.pl/. Bardzo polecam ten sklep. Gwoździe tapicerskie są z OBI
OdpowiedzUsuń