czwartek, 29 marca 2012

Chcę to!!!

Długo szukałam idealnej podłogowej lampy do czytania i w końcu znalazłam. Wcześniej myślałam o Ikeowej Barometr, ale nie podobało mi się że jest srebrna i że ma włącznik na kablu.
TA jest idealna (nawet jeśli ma włącznik na kablu). W ogóle cała kolekcja - EKELUND marki Marksjold - powaliła mnie na kolana. Oczywiście te lampy, których potrzebuję sa najdroższe, więc ich zakup będzie musiał troche poczekać. Ale to już chyba norma. Jesli ktoś również szuka takiej lampy to może ten post go zainspiruje. Pozdrawiam wiosennie.

Tą chcę! 423,80 zł


O tej też myślę. 423,80 zł



131,50 zł





264,40 zł



291 zł


piątek, 9 marca 2012

Sarah Richardson - królowa pasteli i nie tylko

Było już o Candice Olson i duecie Colin i Justin, przyszedł czas na Sarę Richardson. Poznałam ją za pośrednictwem kanału Domo. Na początku prowadziła program, w którym robiła małe metamorfozy wnętrza i wykonywała sama niektóre elementy projektu. Później widziałam ją już jako Panią Projektant o ugruntowanej pozycji.
Bardzo odpowiada mi jej styl, gdyż umiejętnie łączy stare i nowe. Wnętrze jest klasyczne ale nie trąci myszką. Określiłabym ten styl jako ponadczasowa, nowoczesna klasyka. Wiem, że w tym stwierdzeniu użyłam kilku zaprzeczających się wyrazów, ale tak to właśnie odbieram. Sarah ma ten plus, że jej wnętrza nie są strasznie drogie. Dużo rzeczy znajduje na targach staroci, sklepów z uzywanymi rzeczami i tak je łączy z rzeczami nowymi, że tworzy to naprawdę spójną całość. Poza tym widać, że dużo wie i dużo rzeczy sama zrobiła (chociażby w tych starych programach) dlatego też nie boi się szycia, malowania, tapicerowania i ogólnie pojętego przerabiania.
Poza tym, uważam ją za mistrzynię od kolorów. Colinowi i Justinowi zdarza się  w tej kwestii przesadzić (np. co do intensywności koloru lub konsekwencji w jego stosowaniu). Sarah często używa pasteli, ale znakomicie używa też wielu deseni i wzorów. Pięknie łączy to wszystko z bielą i drewnem dzięki czemu całosć wygląda  przyjemnie i harmonijnie.

































A to Sarah

Programy Sary to: Design Inc.,Sarah's House, Sarah's Cottage

środa, 7 marca 2012

Kuchnia w naszym mieszkaniu

Z pewną nieśmiałością pokazuję zdjęcia wnętrz naszego mieszkania, ponieważ zawsze twierdzę, że wnętrza nie są skończone, że czegoś im brakuje. Jednak przypadłość taka wpisana jest chyba w każdy artystyczny zawód więc zdecydowałam się pokazać jak mieszkamy.
Tym razem kuchnia. Na początku za kuchnię służyły nam meble z pokoju kawalerskiego męża - które miał od podstawówki. Potem kupiliśmy rząd szafek, potem jeszcze kilka i tak zaczęło powoli to jakoś wyglądać. Marzymy o tarasie, więc pod skosem jest trochę pusto. Pomysłów na kuchnię miałam sporo - co tydzień inny. Był tu stół, w dodatku w różnych miejscach. Meble i inne drobiazgi też wędrowały niczym wielcy podróżnicy.  W koncu jednak metodą prób i błędów wypracowałam taki plan, który jest chyba najbardziej funkcjonalny i przyjemny dla oka. Jeśli chodzi o styl kuchni to pozostaje on raczej niezmienny - chciałam aby było przytulnie, domowo, ciepło i trochę rustykalnie. Nowocześnie i tradycyjnie zarazem.

Na koniec garść informacji dla wszystkich zainteresowanych:
- czarne sciany - farba tablicowa
- białe ściany - DULUX - pastelowy jaśmin
- płytki nad blatem -  VIVES - Mugat bianco - (straszne ale to straszne miałam wątpliwości co do połączenia ich z kuchnia STAT ale wygląda bardzo dobrze - zwłaszcza, że zlewozmywak równiez mam biały)
- szafki kuchenne -  IKEA STAT
- półka ścienna drewniana z dzbankami i szufladkami - IKEA FORHOJA



















piątek, 2 marca 2012

Pokój dziecięcy - kilka inspiracji dla przyszłych mam

Choć sama nie spodziewam się dziecka, to wiele moich koleżanek znajduje się w stanie błogosławionym i zastanawia się jak też urządzić pokój dla swojego maleństwa. Musze powiedzieć, że urządzanie takiego pokoiku to naprawdę świetna zabawa, bo można wrócić do kolorów i motywów z własnego dzieciństwa i nie być tak całkiem serio i na poważnie jak to bywa na codzień.

Kilka rad dla przyszłych mam, które urządzają dziecięcy pokój:

1) Nie kupować mebli typowo dziecięcych typu:
- łóżka w kształcie samochodów, dyń czy zamku księżniczki;
- malutkich mebelków (poza krzesełkami) które sprawdzą się tylko w kilku pierwszych latach;
- mebelków z motywami kwiatków, księzniczek samochodów gdyż zainteresowania dzieci zmieniają się jak w kalejdoskopie i za chwilę coś będzie obciachowe lub będą wisiały na tym plakaty
- kolorystyka samych mebli - niech ograniczy się do koloru drewna lub do bieli. Kolorowe meble oraz   takie, które mają fronty mieszane na dłuższą metę się nie sprawdzą.
- kupmy meble, które sprawdzą się na lata, i które będą dobrze wyglądały ze zmieniającymi się co jakiś czas dodatkami czy kolorem ścian
2) Nie ulegajmy stereotypom - pokój chłopca nie musi byc niebieski a dziewczynki różowy. Wnętrze pokoju dziecięcego nie musi, również zawierac wszystkich kolorów tęczy.



3) Na ścianach nie muszą pojawiać się koniecznie postacie z kreskówek Disneya ale moga pojawić się ksera okładek naszych starych książek z bajkami lub stare ilustracje. Ceńmy naszych artystów - bo naprawdę mamy się czym pochwalić.




Ilustracje pochodzą z polskailustracjadladzieci.pl

4) Najlepiej założyć sobie 3-4 kolory w pokoju i się tego trzymać. Biały, kolor drewna i 2 kolory dodatkowe. Róż i niebieski moga być ale w formie akcentu lub w zestawieniu np. z zielenią.




5) Jesli chcemy aby pokój dziecka był przytulny i uspokajający to najlepszym rozwiązaniem będa pastele. Sa na tyle mało krzykliwe, że świetnie wyglądają w zestawieniu z innymi kolorami i z bielą.





6) Jeśli chcemy aby pokój dziecka był energetyczny i kolorowy to pomalujmy ściany na biało i zaszalejmy w dodatkach.



7) Nie bójmy się ciemnych kolorów u dzieci - możemy je przełamać jasnymi mebelkami i kolorowym dywanem.


8) Nie bójmy się łączyć wielu deseni kropek, kresek, kółek czy kraki. Ważne aby kolory znajdowały sie w gamie naszego wnętrza.

9) Nie stawiajmy nic skupiającego  uwagę za łóżeczkiem (a konkretnie za główką dziecka) aby nie nabawiło się wady wzroku

10) Pamiętajmy, aby w pokoiku była lampka stojąca o  rozproszonym świetle (najlepiej ze ściemniaczem) , aby chodząc w nocy do dziecka nie zapalać wielkiej lampy i dodatkowo go nie rozbudzać .

11) Pamiętajmy, że dziecko to mały człowiek, który chłonie jak gąbka. Więc dobrze zaznajamiać go od najmłodszych lat z dobrym wyczuciem stylu , a nie z tak często pojawiająca się tandetą. Nie chodzi tu o żadne nauki i zakazy wieszania ulubionych plakatów czy intereswoania się tym czym inne dzieci, ale o to aby  było "opatrzone" z tym co ładne, dobrze zaprojektowane i stonowane.



A oto moim zdaniem kilka najbardziej udanych dziecięcych pokoików (zdjęcia zaczerpniete z sieci). w różnych kolorach. Myślę, że każdy znajdzie coś dla siebie. Amatorzy różu i niebieskiego też :)