Zauważyłam duże zainteresowanie postem o boazerii. Wiem, że wielu Polaków ma ją w swoim domu i żal im zrywać lub pomalować dzieło rąk własnych, któremu poświęcili krew, pot i łzy. Dlatego dzisiaj jeszcze jedna opcja. Pomysł nie nalezy do mnie, ale do Sary Richardson ( o której była juz kiedyś mowa tutaj), a zauwazyłam go w programie Letni Dom Sary (Sarah's Cottage). Boazerię sosnową o niezbyt przyjemnym żółtym kolorze, dodatkowo z sękami Sara po prostu rozbieliła. Mozna tu użyć emalii akrylowej do drewna. Aby uzyskać efekt rozbielenia, a nie zakrycia białą farbą polecam rozcieńczenie farby wodą bądź nierozcieńczanie ale nakładanie za pomoca gabki lub szmatki przecierając powierzchnię drewna. Na pewno są także produkty specjalistyczne - oleje, woski lub lakiery, dzięki którym można uzyskac ten sam efekt - jednak nie próbowałam - więc nie polecam. Jesli ktoś z Was ma doświadczenie z tymi specyfikami w bieleniu drewna - prosze podzielcie się z nami. Sarah w swoim Letnim domu ma nie tylko bielone drewno, ale także nie malowane (lub pokryte bezbarwnym lakierem) oraz pomalowane na pastelowe kolory lub biel. W niektórych pomieszczeniach łączy nawet różne sposoby wykończenia - i mimo, iż się tego nie spodziewałam wyglada to całkiem dobrze.
Letni Dom Sary miał być miejscem wypoczynku, jednak nie przez cały rok, dlatego użyte tu niektóre meble czy tekstylia pochodzą z pchlich targów czy sklepów z rzeczami używanymi. Trzeba przyznać, że Sara naprawdę świetnie to wszystko łączy i świetnie to wygląda. Dom sprawia wrażenie naprawdę przytulnego i absolutnie nie nudnego. Chętnie bym się w nim zadomowiła :)
Stronka Sary Richardson
Stronka jej programu "Letni Dom Sary"